Ludzie często mylą pojęcie inwestowanie z wydawanie. Jaka jest różnica? A no taka, że jak wydajemy to zdarzenie to nie przynosi nam zysków (po za zyskiem zadowolenia z posiadanego przedmiotu lub usługi). Jeżeli natomiast inwestujemy, to oczekujemy, że zainwestowane pieniądze przyniosą nam zysk. Może się oczywiście zdarzyć, że nasza inwestycja się nie uda i poniesiemy stratę, ale chodzi tu bardziej o założenie niż końcowy efekt. Tak więc, dla dwóch różnych osób zakup tego samego przedmiotu może być wydatkiem lub inwestycją. Weźmy przykład: ktoś jest stolarzem i kupuje piłę. Ta piłę wykorzysta w swojej pracy, aby zwiększyć swoją skuteczność / jakość i dzięki temu zakupowi zarobi więcej pieniędzy. To inwestycja. Jeżeli dzięki tej pile zarobi więcej niż wydał na nią to inwestycja zyskowna. Drugi człowiek nie jest stolarzem a jedynie majsterkuje dla przyjemności. On tez kupił tą samą piłę, ale po za zwiększeniem własnej satysfakcji nic więcej z tego miał nie będzie. To był wydatek.
Może ktoś jednak powiedzieć: jeżeli zwiększył swoje zadowolenia i radość życia to też inwestycja – w siebie. Może czasem warto w ten sposób popatrzeć na swoje wydatki a będziemy szczęśliwsi …
Życzę wszystkim udanych inwestycji.